środa, 25 lutego 2015

Rola Kucharczyka w taktyce Berga. Czy to najbardziej niedoceniany piłkarz „Wojskowych”?


Kto jest najlepszym piłkarzem Legii? Pewnie Miro Radovic (no dobra, już nie), może Guilherme czy Ondrej Duda. Trudno wyrokować, choć większość zapewne wskaże na Serba z polskim paszportem.
Wiele się mówi o graczach niedocenianych. Najczęściej za takich uważa się defensywnych pomocników – ludzi od czarnej roboty. Świetnym przykładem może być Claude Makelele, chyba jeden z lepszych przykładów takich właśnie piłkarzy w ostatnich latach. W Legii za takiego zawodnika można uznać Ivicę Vrdoljaka. Wielu nie docenia ogromnej wagi przechwytów Chorwata, skupiając się na zmarnowanych przez niego karnych.

sobota, 21 lutego 2015

Jak szkolić, żeby wyszkolić? Bolączki polskiego futbolu.


Połowa lipca, koło godziny piętnastej. Przychodzę na boisko, zresztą jedno z popularniejszych na warszawskiej Pradze,  wita mnie tylko ten wchodzący w buty żwirek rozsiany po murawie, którego  zresztą szczerze nienawidzę. Ludzi brak. Poza jakimś śpiącym panem na ławce w oddali, będącym w sami-wiecie-jakim stanie.  Byłem tam też dzień wcześniej, zagrałem nawet mecz – było miło, ale ważne jest jednak, z kim zagrałem ten mecz. Nie, nie z rówieśnikami, nie z młodszymi od siebie, nie z tymi tylko lekko starszymi. W większości byli to panowie podchodzący już pod czterdziestkę, którzy się zgadali by przyjść na boisko.

sobota, 14 lutego 2015

Zarzewie rozczarowań na Signal Iduna Park


Borussia wygrywa dwa mecze z rzędu, co nie zdarzyło się od września poprzedniego roku. Kolos powstaje z kolan czy to tylko chwilowy przypływ siły przed końcowym nokautem?
Nie ulega wątpliwości, że postawa drużyny z Dortmundu w tym sezonie jest co najmniej rozczarowująca. Przebywanie do niedawna jeszcze na ostatnim miejscu jest czymś, czego przed sezonem,na Signal Iduna Park, chyba nikt nie zakładał . Zdawano sobie na pewno sprawę z tego, że rywalizacja z Bayernem to chwilowo sfera marzeń, niemniej degradacja do drugiej ligi niemieckiej, która zajrzała  żółto-czarnym w oczy jest zaskakująca. 

czwartek, 12 lutego 2015

Transfery, kibice, Osuch - geneza upadku Zawiszy


W zeszłym sezonie jako beniaminek, zaskoczyli wszystkich, grając naprawdę dobrą piłkę – potrafili odesłać na tarczy Wisłę czy Legię. Właściciel klubu niejednokrotnie był chwalony za świetne transfery, wnoszące bardzo wiele do zespołu, a piłkarze zdobyli pierwsze w historii klubu trofeum. Dzisiaj nic nie wskazuje na to, że jeszcze rok temu ta drużyna cokolwiek znaczyła w polskiej piłce. Klub jest na dnie – słabe wyniki, jeszcze słabsze transfery, do tego narastający konflikt z kibicami. Zespół jest praktycznie bez perspektyw na utrzymanie, a właściciel powoli zwija manatki. Nietrudno domyślić się, kogo mam na myśli. Bydgoski Zawisza to już powoli tylko wspomnienie. Ta drużyna ma jeszcze przed sobą pół roku gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Utrzymanie? Mission Impossible.

środa, 4 lutego 2015

Piłka ręczna umarła! Katar z medalem! A już za siedem lat mundial w Katarze…

katar
W mediach burza na temat reprezentacji Kataru w piłce ręcznej. W sumie – burza słuszna, bo zabito tę piękną, choć nie tak piękną jak futbol, dyscyplinę sportu. Reprezentanci Kataru – bo przecież nie „Katarczycy” – zdobyli na rozgrywanych u siebie mistrzostwach świata srebrny medal. A mogli też uzyskać, o zgrozo, złoty.